To, że seksualne jest polityczne to żadne novum – seksualność jest potężnym narzędziem zmiany społecznej, którego używanie wciąż bywa opresjonowane, nadzorowane i karane. Prawo do samostanowienia o swoich ciałach czy prawo do przyjemności to jedne z podstawowych faktorów współczesnego i otwartego społeczeństwa rozumianego jako wspólnota wzajemnej troski. Same_i wiemy jak trudno jest z tych praw korzystać i jaką wściekłość wywołuje domaganie się ich szanowania. Artystyczne strategie sztuki postpornograficznej od samego początku jej istnienia koncentrują się wokół relacji władzy i seksualności. Znakomicie wpisują się w nie grupy osób modlących się przed kinem w imię ocalenia nas od piekła, grzechu, sodomii i obsceny. Religijny fundamentalizm zbiera swoje żniwo na całym świecie – „Shibari Turk” (Yavuz Kurtulmus), „Simon says” (Lars Kollros), „Lost in Freedom” (AntiGonna) opowiadają o tym samym, choć innymi językami. Interesująca jest w tym zestawie właśnie mnogość języków: zarówno brazylijskie „Gentrification of Affections” (Bruna Kury) jak i „Les Attendants” (Truong Minh Quy) w zachwycająco odmienny sposób mówią o tym samym. Za to przewrotna „Blasphemias from the world” (Alex Hogre) pozwoli się nam nieco zdystansować i pośmiać z tych, którzy wciąż usiłują zabierać nam nasze prawa.