„Narcissism” queerowej reżyserki Toni Karat, jest obrazem szczególnym. Nie tylko dlatego, że zgarnia nagrody na prawie każdym festiwalu, na którym jest pokazywany (najlepszy dokument Pornfilm Festival Berlin, Hacker Porn Film Festival Rome czy Pornfilm Festival Vienna) ale także dlatego, że tego typu zrodzone z troski i czułości filmy trwale zmieniają dyskurs o seksualności i pokazują jej dotychczas skrywane oblicza. Bacznie przyjrzyjmy się postaciom występującym w filmie: w każdej_m z nich odnajdziemy fragment siebie samych – zarówno takich jakimi chcemy być jak i takich, jakimi jesteśmy. Podobnie jak one_i z radością i odwagą spójrzmy w lustro i odpowiedzmy sobie na pytanie – jak wyglądałby świat, gdybyśmy same_i się nie kochali?
„Mój pogląd na pojęcie narcyzmu uległ zmianie. Zrozumiałam, że kiedy osoby z grup marginalizowanych celebrują i kochają siebie, ma to samouzdrawiającą, a także wywrotową moc.”